Darmowa dostawa od 200,00 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
RUSH Hemispheres LP
W promocji

RUSH Hemispheres LP

  • Vinyl, LP, Album
Cena regularna: 229,99 zł(Zniżka 4%)
220,79 zł
brutto / szt.
Najniższa cena produktu w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 211,59 zł
Szybkie zakupy 1-Click(bez rejestracji)
Produkt niedostępny
Produkt niedostępny
14 dni na łatwy zwrot
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.

Jeden z najdoskonalszych zespołów w historii. Kiedy słucham ich muzy, to niczym Bubbles z „Chłopaków z baraków”, z wielkimi oczami mówię: „Oh, my fucking God...”. Rush jest nadal dla mnie uosobieniem tego, że prog nie musi być wąsatą, nudną muzyką. Muzycy mieszali w swoim graniu pop, prog, hard rock, a efektem tego były albumy, które zmieniały oblicze muzyki i tworzyły im pomnik za życia. Ten zespół tak naprawdę nigdy nie nagrał słabej płyty, artyści nigdy nie zeszli poniżej pewnego poziomu.

Jeśli ktoś mi powie, że np. „Presto” było słabsze, dojdzie do awantury! Był to ich pierwszy album, który usłyszałem i oszalałem na ich punkcie. Takie numery jak „Scars" czy „Show Don’t Tell” katowałem non stop. Nie wiedziałem jaka jest okładka tego krążka, bo miałem samo cd. Postanowiłem, że sam ją sobie zrobię. W ruch poszły czaszki, węże i ogólnie wszystko to, co z muzyką rockową za sprawą Sabbath i Mety mi się kojarzyło. Po latach, kiedy zobaczyłem króliki znajdujące się na oryginalnej okładce „Presto”, bardzo głośno się do siebie zaśmiałem. Jednak nie o królikach będziemy dziś dyskutować.

Na warsztat leci „Hemispheres”. To cztery numery, które do dziś przez wielu muzyków uważane są za epokowe. Do tego grona zalicza się chociażby Mike Portnoy. Był to również album, który kończył ich progresywną trylogię, którą panowie zapoczątkowali na „2112”. Wielu fanów uważa, że później Rush odbiło w bardziej piosenkowe rejony. Trochę to prawda, ale nawet w tych melodyjnych latach 80. ukryta była progresja, która rozkochała w sobie słuchaczy na całym świecie. Całość „Hemispheres” rozpoczyna się od suity „Cygnus X-1 Book II: Hemispheres”. Jest to oczywiście nawiązanie i pewna kontynuacja „Cygnus X-1 Book I: The Voyage” z równie genialnego „A Farewell To Kings”. W tym numerze jest wszystko to, co napisałem wcześniej. Panowie mieszają gatunki i klimaty i jednocześnie zachwycają swoim kunsztem oraz poziomem gry, który pozostawia w tyle wiele bandów z tego okresu.

Jest w tym również pewnego rodzaju operowa forma, która idealnie miesza się ze światem hard rocka i prog rocka. Od strony instrumentalnej Rush gniecie tu całą konkurencję. Lee ze swoim basem to dla mnie wzór niedościgniony jeśli chodzi o świat progu. Perka Neila to absolutny kosmos. Jego zagrywki, w których może znaleźć coś dla siebie zarówno rockman, jak i wysmakowany jazzman, to absolut. No i oczywiście, Alex, czyli szara eminencja Rush. Jego patenty i gitarowe pomysły to coś, co niosło ten band nad ziemią, nie tylko na tym albumie. Każdy kolejny numer to tylko potwierdzenie tej tezy.

Chociażby taki „The Trees”, w którym panowie robią to, na co tylko mają ochotę. Można w niespełna pięciu minutach nagromadzić takie pomysły i takie emocje? Jak widać można! Genialne wyczucie frazy znajdziemy również w wieńczącym ten album „La Villa Strangiato”, w którym wraz z Rush wpadamy w jazzujące momenty, które przeradzają się w potężny rockowy numer. Zresztą co będę pisać, po prostu musicie to usłyszeć!

Czasami mam wrażenie, że Rush był zawsze traktowany po macoszemu, przynajmniej przez krytyków. Na pierwszym planie byli Floydzi, czy Yes, a Rush gdzieś tam z tyłu i tyle tego było. Z biegiem lat uważam, że katalog Rush zasługuje na dużo większą uwagę niż kolejne wydania „The Wall”. Muzycy Rush mieli niebanalne pomysły i wybitny talent instrumentalny. Ich albumy to doskonałość i pozycja obowiązkowa bez znaczenia czy jest się fanem Genesis czy Slayera, to muzyczny crème de la crème.

Tracklista:

Cygnus X-1 Book II: Hemispheres 
A-I Prelude 
A-II Apollo (Bringer Of Wisdom)
A-III Dionysus (Bringer Of Love) 
A-IV Armageddon (The Battle Of Heart And Mind) 
A-V Cygnus (Bringer Of Balance) 
A-VI The Sphere (A Kind Of Dream) 

B1 Circumstances 
B2 The Trees 
La Villa Strangiato 
B3-I Buenos Nochas, Mein Froinds!
B3-II To Sleep, Perchance To Dream...
B3-III Strangiato Theme
B3-IV A Lerxst In Wonderland
B3-V Monsters!
B3-VI The Ghost Of The Aragon
B3-VII Danforth And Pape
B3-VIII The Waltz Of The Shreves
B3-IX Never Turn Your Back On A Monster!
B3-X Monsters! (Reprise)
B3-XI Strangiato Theme (Reprise)
B3-XII A Farewell To Things

StanNowy
WykonawcaRUSH
WytwórniaMercury
Styl MuzycznyHard RockProg Rock
Marka
Kod producenta
0602547118066
Asortyment
WINYL
Stan
Nowy
Wykonawca
RUSH
Tytuł
Hemispheres
Wytwórnia
Mercury
Format
Vinyl
LP
Album
Kod EAN
0602547118066
Numer katalogowy
0602547118066
Data premiery
2023
Gatunek muzyczny
Rock
Styl Muzyczny
Hard Rock
Prog Rock
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Zaufane Opinie IdoSell
4.88 / 5.00 274 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-07-30
Szybko , sprawnie , porządnie spakowane.
2024-07-28
Szybko, sprawnie, skutecznie. Dziękuję bardzo.
pixel