RUN THE JEWELS Run The Jewels LP ORANGE
- Vinyl | LP | Album | Orange
Kiedy ktoś pyta mnie o wskazanie mojego ulubionego, współczesnego zespołu hip-hopowego, to bez wahania odpowiadam-Run The Jewels!
El-P i Killer Mike, stworzyli skład, które był wyznacznikiem nowej jakości. Panowie pozostawili resztę sceny w tyle i jednocześnie wprowadzili ją na zupełnie inny poziom. Słuchacze byli już lekko znudzeni kolejnymi, nic niewnoszącymi produkcjami zasłużonych dla sceny raperów takich jak Eminem, RZA czy Dre. Run The Jewels i ich brzmienie, teksty, ogólnie cała produkcja, to powiew świeżości, której brakowało tu od dawna. Oczywiście, KIller Mike i El-P też nie pojawili się znikąd, ale w tym wypadku byli debiutantami i tak trzeba patrzeć na ten album. W przypadku kolaboracji znanych wykonawców często mogliśmy być świadkami "wyścigu" o tytuł najlepszego rapera na danym albumie. Tutaj o takiej rywalizacji nie ma mowy! Zarówno jeden, jak i drugi kończą ten album z remisem. Mike czy El nie starają się ze sobą rywalizować, nie wywyższają się. Idealnie się tu uzupełniają i czuć w tym prawdziwą chemię. Są jedną „bryłą”, jednym głosem.
Produkcja, bity, o których wcześniej wspomniałem, to coś cudownego... RTJ stworzyli brzmienie, które z jednej strony jest bardzo nowoczesne, ale jest też ukłonem w kierunku brzmień lat 80/90-tych. Jest surowe, jest "brudne i "niebezpieczne", takie jak Nowy Jork czy Brooklyn we wspomnianych dekadach. Przykładem tego może być, chociażby mój ukochany i jednocześnie zamykający album "A Christmas Fucking Miracle". W przypadku tej płyty mogliśmy zauważyć wiele porównań do "Watch the Throne" Jaya i Kanye, co osobiście uważam za totalnie nietrafione porównanie. Dlaczego? "Watch The Throne”, było moim zdaniem kolaboracją nastawioną na wielki zysk i tyle. Fakt był to album dobry, ale nie tak przełomowy, jak debiut Run The Jewels. Tak czy siak, albumy te zmieniły postrzeganie muzyki hip hopowej oraz pokazały jej nowe odcienie i rozwiązania. Wspomniani wykonawcy otworzyli "uszy" wielu słuchaczom oraz przetarły drogę takim wykonawcom jak, chociażby Ho99o9.
Nie wyobrażam sobie dzisiejszych "rapsów" bez Run The Jewels i tyle.
Szymon.
Tracklista:
A1 Run The Jewels
A2 Banana Clipper
A3 36" Chain
A4 DDFH
A5 Sea Legs
B1 Job Well Done
B2 No Come Down
B3 Get It
B4 Twin Hype Back
B5 A Christmas Fucking Miracle
Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!