KING CRIMSON Sheltering Skies 2LP
- Vinyl, 2LP, Album
Ile razy to już mówiłem? Pewnie setki. King Crimson i Rush to bezapelacyjnie największe progresywne zespoły w historii. A dzisiaj chciałbym się zatrzymać na chwilę przy tym pierwszym. Robert Fripp i spółka wielokrotnie obracali muzyczny świat do góry nogami. To właśnie on, ten muzyczny architekt, wciąż pchał Crimsonów naprzód, a jego wizje zostawiały konkurencję daleko w tyle. Teraz jednak czas rzucić okiem na moją ulubioną epokę w historii zespołu – lata 80.! Choć szczerze mówiąc, każdy okres King Crimson ma swoje miejsce w moim sercu, to to, co się działo w dekadzie neonów, było po prostu z innej galaktyki.
Po kosmicznie dobrych latach 70. i albumach, które na samo wspomnienie stawiają włosy na karku, zapanowała cisza. Po wydaniu „Red” (który sam w sobie jest arcydziełem), Fripp zamknął działalność King Crimson. Na szczęście nie zamknął się na muzykę – współpracował z takimi gigantami jak Peter Gabriel czy David Bowie, tworzył też solowe rzeczy. Ale jak to mówią, stary wilk ciągnie do lasu. Z nowymi doświadczeniami Fripp zebrał nowy skład i powrócił z zupełnie odświeżoną wizją King Crimson.
Pierwszy do ekipy dołączył perkusyjny geniusz Bill Bruford, a potem Adrian Belew – gitarzysta! Tak, Fripp, który zwykle sam trzymał ster nad gitarami, tym razem oddał pałeczkę. Adrian, świeżo po występach z Talking Heads, na stałe zadomowił się w zespole. Do pełni szczęścia brakowało tylko Tony’ego Levina, basowego wirtuoza, który dopełnił nową wersję King Crimson. I tak powstało „Discipline”.
Fani usłyszeli pierwszy kawałek, „Elephant Talk”, i… zbierali szczęki z podłogi. Zmiana stylu była totalna, nowe brzmienia otworzyły wrota muzyki, o jakiej nikt wcześniej nie słyszał. Co to za album! Za każdym razem, gdy go słucham, mam ciarki. Jest tu wszystko: pop, rock, progresja, post-punk… no muzyczny kosmos! To, co się dzieje w „Frame By Frame”, to prawdziwy odlot w przestrzeń. Fani mathcore’u – wiecie, o czym mówię. Ben Weinman? Tool? black midi? Inspiracje są ewidentne. Wystarczy odpalić „Indiscipline”, by usłyszeć to, co dzisiaj wprawia ludzi w osłupienie.
„Discipline” to album, który wyprzedził swoją epokę, a właściwie kilka epok, rozwalając głowy słuchaczom na całym świecie. Geniusz. Po prostu geniusz. Kolejne części tej “trylogii lat 80.” – „Beat” (1982) i „Three of a Perfect Pair” (1984) – to perfekcyjne dopełnienie muzycznej wizji Frippa z tamtych czasów. Żadnych słabych punktów, a ja wciąż odkrywam na nowo każdy dźwięk. Jest tu dzikość, ale też niesamowita melodyka. King Crimson pokazali, że można stworzyć popowy numer, jednocześnie łamiąc wszystkie zasady popu. Weźmy chociażby tytułowy kawałek z „Beat” czy „Model Man” z ostatniej części trylogii. Jak to słyszę, to serio – rozwala mi głowę. Wokal, melodia, technika gry… i już nie wiesz, co się dzieje!
„Sheltering Skies” to idealne podsumowanie tego okresu – koncert z 1982 roku, który kapitalnie oddaje energię King Crimson w tym czasie. Nie ma co się bawić w recenzje, bo jedno słowo załatwia sprawę: arcydzieło. A przy okazji, świetny rozgrzewacz przed nadchodzącą trasą „Beat tour”. To projekt koncertowy prowadzony przez Adriana Belew i Tony’ego Levina, którzy zaprosili do współpracy samego Steve’a Vaia i Danny’ego Careya z Toola. Co ważne, projekt został pobłogosławiony przez samego Frippa, który po ostatecznym rozwiązaniu King Crimson w 2021 roku woli nagrywać covery na YouTube z żoną. No i super – niech żyją długo i szczęśliwie!
Ale wracając do muzyki – osobiście marzy mi się, żeby ten projekt zawitał do Polski. Lata 80. King Crimson to przecież mój ukochany czas, a nigdy nie miałem szansy usłyszeć tego na żywo. King Crimson to niekwestionowana legenda, a ich artystyczne dziedzictwo jest nie do podważenia. Robert Fripp stworzył muzyczne drogowskazy, które będą oświetlać drogę kolejnym pokoleniom słuchaczy i muzyków. I to się raczej nigdy nie zmieni.
Tracklista:
A1 Thela Hun Ginjeet
A2 Matte Kudasai
A3 Indiscipline
B1 Red
B2 Heartbeat
B3 The Sheltering Sky
C1 Elephant Talk
C2 Neal And Jack And Me
C3 Waiting Man
D1 Larks' Tongues In Aspic Part II
D2 The Sheltering Sky (Cap d'Agde, August 26th)