FREDDIE GIBBS $oul $old $eparately LP + Flexi Disc
- Vinyl | LP I Flexi Disc I Album
O pewnych artystach powiedziano i napisano tyle, że trudno jest wymyślić coś nowego... Freddie Gibbs na przestrzeni lat wielokrotnie udowadniał, że jest jednym z najlepszych raperów na współczesnej scenie. Nieważne, czy był bardziej trapowy, czy jazz-rapowy, to jego albumy cały czas trzymały wysoki poziom. Jego płyty powstałe we współpracy z Madlibem czy The Alchemist weszły na stałe do kanonu gatunku, a Gibbs stał się dla wielu wzorem do naśladowania. Czy jego album „$oul $old $eparately” również zyska miano kultowego? Nie wydaje mi się.
Po takich tytułach jak "Bandana" czy "Alfredo" słuchacze, w tym też ja, oczekiwali albumu, który "pozamiata" i znów stworzy pewnego rodzaju nową jakość. Tak się nie stało. Nie myślcie, że jest to gniot, o nie! Jeśli tak to zabrzmiało, to sorry. Jest to album, który jest dobry, a nawet momentami bardzo dobry. Wydaje mi się, że najciekawszym zabiegiem na "$oul $old $eparately" jest wybór producentów. Mamy tutaj zarówno wyżej wspomnianych, czyli Madliba i The Alchemist, ale też Kaytranade, J.U.S.T.I.C.E. League czy DJ Dahi. Dzięki temu pod względem muzycznym, płyta nie może się nudzić i cały czas odkrywamy kolejne muzyczne nowinki. Wszystko to brzmi spójnie i tworzy jedną, zwartą "opowieść".
Jeśli chodzi o warstwę tekstową to Freddie porusza tutaj przede wszystkim tematy od utraconej miłości, która odcisnęła na nim wielkie piętno, przez chęci posiadania potomstwa, a kończąc na narkotykach. Wydaje mi się, że ten album jest najbardziej osobistym dziełem Gibbsa. Na tym krążku daje nam się poznać od trochę innej strony. Jest tu nie tylko raperem, artystą, który żyje chwilą, ale przede wszystkim jest człowiekiem, który zrzuca przed nami swoje maski i staje twarzą twarz ze swoimi "demonami". Jeśli chodzi o moje ulubione fragmenty tego albumu to na bank "Gold Rings" z gościnnym udziałem Pusha T oraz ""Zipper Bagz" na bicie Kaytranady, gdzie Gibbs rozwala "system" swoją nawijką.
Być może nie mamy do czynienia z kolejnym "klasykiem" w jego dyskografii, ale nie wątpliwie jest to kawał szlachetnego rapu.
Tracklista:
1 Couldn't Be Done 2
2 Blackest In The Room / $$$ Skit 1: Welcome To $$$
3 Pain & Strife
4 Zipper Bagz
5 Too Much / $$$ Skit 2: Check In From KD
6 Lobster Omelette
7 Space Rabbit / $$$ Skit 3: Check In From Jeff
8 Feel No Pain
9 Rabbit Vision / $$$ Skit 4: Check In From Joe
10 PYS
11 Dark Hearted
12 Gold Rings / $$$ Skit 5: Check In From Black Jesus
13 Grandma's Stove / $$$ Skit 6: Check In From Mamma Gibbs
14 CIA
15 Decoded / $$$ Skit 7: Julian's Warning